znacząca znajomość, mroźne spacery z rękoma w czyichś ciepłych kieszeniach, kawiarnie, kina, goździki nieustannie kwitnące na parapecie, rozterki i dylematy,ostrożność, dystans, bałagan uczuć, wątpliwości, niepewność
luty
telefony,telefony. co zrobić mam? łamigłówki, ciepło w sercu, senne konkluzje
marzec
bezsilność i bezradność, brutalne wybory, definitywne końce, odwracanie kota ogonem, złudzenia optyczne, niewykorzystane wariacje, pomyłki, wzloty i upadki
kwiecień
konieczność zmian, przytłaczająca monotonia, masochizm uczuciowy,co zrobić żeby poczuć,że żyję? pustki, los lubi płatać figle
maj
wszelka bezmyślność wprowadzająca w stan sprzyjający jednakże dający odczuć nieuniknione konsekwencje, błędy codzienności, spadamy w dół, reszta jest stracona, kręcimy się w kółko
czerwiec
spacery w deszcz,przypadek czy przeznaczenie? zapominanie/ rozpamiętywanie/ pamięciowanie, naiwne marzenia, nic nie może powstać z czegoś, czego nie ma, rozdwojenie jaźni, po co łapać króliczka,skoro tak przyjemnie się go goni? Sopot, dystans
lipiec, sierpień
park przy politechnice, nieobecne oczy i dłonie, złudne szczęście, to nie to, schodzenie na ziemię, trudne słowa i spojrzenia, nauczka, uciekaj! moje serce, to w brzuchu, to nie były motyle, co najwyżej ćmy..
wrzesień
sezon na nienawiść ogłaszam rozpoczętym, segregacja myśli i uczuć, komplikacje, utrata wiary w cokolwiek, ze skrajności w skrajność, czuję nic, obojętność, brak potrzeb, z uczuciowej masochistki w uczuciową ignorantkę, uciekam.
październik
przyniósł wszystko to o czym marzy każdy, konieczne zmiany,żadnych reguł, teraźniejszość całkowicie poza kontrolą, nowe końce i początki,doświadczenia, nie obchodzi mnie kim my jesteśmy i jak się to nazywa, ważne, że jestem szczęśliwa, 3 to ładna liczba ^^,każdy weekend w innym łóżku
listopad
trwaj bez końca! szatan nie śpi z byle kim, znalazłam furtkę, euforia,koty, kosmos! nasza prywatna galaktyka, bezgraniczna radość, miłość, wieczność, ulotność chwil
grudzień
delirium,koniec drogi. obecny stan rzeczy trudny do zdefiniowania. zgubiłam się
szukam odpowiedzi.
Normalnie mam ciarki : D Piękne podsumowanie...
OdpowiedzUsuńgrudzień przygnębiający, takie jedno nie-wiadomo-co, zobaczymy jaki stan rzeczy przyniesie styczeń.
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze, kochaaam cię :*
cały rok był nie-wiadomo-czym. chaosem.
OdpowiedzUsuń