3 kwietnia 2010

bicycle, bicycle! you are my bicycle!

dziś z Martyną pojechałyśmy na rowerach do Sopotu. słońce świeciło nam w twarze a wiatr rozwiewał włosy, prawdę mówiąc mógłby być troszkę cieplejszy, ale nie narzekajmy, nie było tak źle ;). rozmowy o miłości, o tym czym właściwie ona jest, i co oznacza dla każdego z nas, po kolei (tak tak, mówiłyśmy o Was wszystkich! hihi). patrzyłyśmy na bogatych mieszkańców Sopotu chodzących po ulicy w swoich drogich futrach, z rasowymi psami, zastanawiałyśmy się jak wygląda ich życie, i jak będzie wygladało nasze za parę lat. rozmawiałyśmy o tym jak bardzo nie lubimy ograniczeń, kontroli, tłumaczenia się i tego, że w nocy musimy spać w swoich łóżkach. A gdy jechałam dziś pociągiem w ostatnim przedziale spotkałam chłopca, którymiał najwyżej 12 lat. siedzieliśmy sami we dwójkę, miałam słuchawki na uszach,a jemu zaczęło się nudzić więc włączył muzykę z telefonu( w stylu nasze bloki są zajebiiiste, jebać policję hwdp elo elo ) tak głośno, że zagłuszała to, co leciało mi ze słuchawek.poprosiłam żeby to ściszył i ku memu zdziwieniu posłuchał. ale po chwili ten dzieciak wyciągnął paczkę papierosów i zapalił. spojrzałam z lekkim szokiem i powiedziałam wzburzona zeby przestał! a on zapytał ze zdziwieniem, dlaczego miałby przestać?! ze to jest przedział dla palących ( ale pokazałam mu naklejkę z zakazem, ponadto nie ma takich przedziałów dla palących w skmkach : * ) tak jakby normą było to, ze 12 latki palą. na koniec doszliśmy do porozumienia i stwierdził, ze jesli wysiadam za chwilę, to moze zrobić łaskę i zgasić papierosa, bo on jechał aż do Wejherowa. ech, szkoda chłopaka.

2 komentarze:

  1. niemądre dwunastoletnie dziecię w skmce, przychodzi mi tylko jedno na myśl - pierdolona zdemoralizowana ee.. młodzież?

    byłyśmy też w kfc, gdzie kupiłyśmy pepsi dolewkę, do której potem dolewałyśmy różne napoje, po czym schowałyśmy kubeczek do torby, żeby móc się napić znowu w drodze powrotnej bez ponownego płacenia *:

    i na koniec kilka miłych słów ode mnie tych onych: oj tam, oj tam; nie sikaj; ogień kuuuurwa; ogień z doooopy; jeeest ogieeń; yyy mleko i iksde milion <3

    OdpowiedzUsuń
  2. tych onych niezapomnianych, słodkich jak chuj, bo my wiemy jak smakuje on. oj tam oj tam nie sikaj Myszo XD ;* ( jezu, gdybym tak mówiła, nie miałabym mózgu :< )
    zrobisz mi loda to zrobię Ci dżinsy :*

    OdpowiedzUsuń