26 października 2010

if I had a heart

Jestem kotem, którego możesz posadzić sobie na kolanach. Nielicznym udaje się mnie oswoić, proces wymagający czasu. Pogłaszczesz mnie, na chwilę poczujesz się lepiej, po czym bez słowa pójdę swoją ścieżką jak to w zwyczaju mają koty, niczego więcej nie chcąc, nie oczekując, nie wymagając. Koty lubią noc, a noc wyzbywa granic, wstydu, odsłania potrzeby i pragnienia, które w głębi skryte ma każdy. Można przed tym uciekać ale nie uciec, wieczna ucieczka jest masochizmem, który doskonale znam i rozumiem, bo przecież nikomu nie można zaufać. I jak tu nie uciekać?
Teraz już wiesz dlaczego jestem kotem, przywiązuję się do miejsc, nie do ludzi. Nie wierzę w słowa. Wierzę w spojrzenia bo oczy mówią najszczerszym językiem.

2 komentarze: