11 lutego 2010

tłuuuuuuuuusty czwarteq

ojeoejeoj, dziś było słodziutko, mieliśmy tylko 4 lekcję bo potem poszliśmy do Żaka na Siódmą pieczęć, którą wraz z Martyną, Agą przespaliśmy bo film był nudny a nam się chciało spać, a w pewnym momencie schrzaniły im sie napisy i bawiliśmy się w lektorów krzycząć "lubię plackii, zrób mi plackiiii! " i takie tam. Potem spotkałam przypadkiem Kasię z Mateuszem i dotrzy,ali mi chwilę towarzystwa gdy czekałam na Olkę.Posiedzieliśmy w Pellowskim w Medisonie jedliśmy niedobre żelki, któe Kasia lubi i gadalismy o różnych pierdołach i tym jak bardzo nam sie nie chce ;D Zastanawialiśmy się z Mateuszem, dlaczego Kasia przy mnie zawsze go opieprza i jest niemilsza niż zwykle i doszłam do wniosku, że dlatego, iż chce mi pokazać swojego chłopaka z jak najgorszej strony żebym przypadkowo sie w nim nie zakochała :(


a! zjadłam dziś 3 pączki! tylko :(



To nie my jesteśmy najważniejsze na tym zdjęciu hjehejehejeheejeheeeee xDDD



... spoooko


* ok ok ok* *lubię to!*
a oto nasz najlepszy sok pomarańczony na 100% " wiem co piję" no tak, my wiemy na pewno !



Aga jest najsłodszą osobą na świecie i nawet gdy z nienawiścią pokazuje komuś śreodkowy palec, robi to z pzreszczerym uśmiechem na twarzy. Za to ją kocham! :D

1 komentarz: